Nie chciej za szybko psa do niej przyzwyczaić, warto poświęcić czas aby stworzyć psu bezpieczny azyl, w końcu każdy go potrzebuje i MY ludzie i PSY. jak długo pies może być zamknięty w klatce ? , jak nauczyć psa przebywania w klatce , jak przyzwyczaić psa do klatki , Jaką klatkę wybrać dla psa , klatka dla psa jaką wybrać Nie ważne, że ciasne, najważniejsze, że własne. Wiele ludzi marzy o tym, aby być na swoim. Gdy już mieszkają w wymarzonym mieszkaniu, okazuje się, że nie do końca „wolność Tomku”… Przez cienkie ściany słychać krzyki, głośne rozmowy bawiącego się towarzystwa, płacz dziecka, szczekanie psa, głośną muzykę. Wydawać by się mogło, że skoro jesteśmy właścicielami mieszkania, możemy w nim robić niemal wszystko. Istnieje jednak kilka rzeczy, których może zabronić wspólnota mieszkaniowa i Polskie prawo. Tak naprawdę podstawowym obowiązkiem właściciela jest płacenie kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej oraz przestrzeganie porządku domowego. Tych rzeczy nie wolno: 1. TRZYMANIE ZWIERZĄT W MIESZKANIU Oczywiście nie chodzi o to, żeby nie mieć najukochańszego zwierzaka, który zawsze wnosi do domu wiele miłości i szczęścia. Jeśli jednak pies przez większą część dnia siedzi sam zamknięty w mieszkaniu, bo właściciele są w pracy, piszczy, wyje, szczeka z tęsknoty to spółdzielnia mieszkaniowa może zakazać, głosami swoich członków trzymania w bloku zwierząt. Spółdzielnia jednak nie może zakazać posiadania psa przewodnika. 2. WYWIESZANIE CIĘŻKICH PRZEDMIOTÓW, TRZEPANIE DYWANÓW Nawet, żeby wytrzepać dywan należy zachować szczególną ostrożność. Kwestie te reguluje art. 75 § 1 Kodeksu Wykroczeń:. „Kto bez zachowania należytej ostrożności wystawia lub wywiesza ciężkie przedmioty albo nimi rzuca, wylewa płyny, wyrzuca nieczystości albo doprowadza do wypadania takich przedmiotów lub wylewania się płynów, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany”. Dodatkowo, procederu tego może zakazać wspólnota. 3. WYŁĄCZANIE KALORYFERÓW Wspólnota mieszkaniowa może narzucić mieszkańcom minimalny poziom zużycia ciepła. Wiąże się to z ogrzewaniem, na którym tracimy, gdy sąsiad postanowi zakręcić kaloryfer i jego ściany są zwyczajnie zimne. Szybko można odczuć, czy sąsiad nie wyłączył kaloryfera, poczujemy skutki wyziębienia i sami będziemy musieli zwiększyć moc naszych grzejników. Innymi słowy, za „gorącego sąsiada” zapłaci cała wspólnota. 4. OTWIERANIE OKIEN ZIMĄ Nie podlega dyskusji, że mieszkanie zimą należy codziennie przez parę chwil wietrzyć. Jednak jeśli odkręcimy kaloryfery i otworzymy okna na długi czas, spółdzielnia może nas ukarać, podobnie jak w przypadku zakręconych zimą kaloryferów. SPRAWDŹ, KIEDY ZMIANA CZASU NA LETNI – Kiedy przestawiamy zegarki – 5. PALENIE NA BALKONIE Jeśli macie balkon, który należy tylko do Was nie znaczy, że możecie tam robić, co tylko chcecie. Obejmują Was przepisy ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami tytoniu. Bardzo często spółdzielnie zakazują palenia na balkonie. Nie ma nic gorszego, niż wpadający dym papierosów bo sąsiad co godzinę wychodzi na papieroska. 6. NARUSZANIE CISZY NOCNEJ Ten punkt raczej jest logiczny. Należy pamiętać, że cisza nocna obowiązuje od godziny 22 do 6 rano. „Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny” – mówią przepisy, chociaż konkretnie nie definiują co znaczy wybryk oraz jak bardzo trzeba być hałaśliwym, by sąsiedzi się poskarżyli. Wiadomo, że nikomu nie będzie przeszkadzać, jak ktoś w nocy w trakcie pójścia do toalety, przez przypadek uderzy kapciem w krzesło. Raczej chodzi o organizowanie imprezy i głośną muzykę przez całą noc. W mieście są specjalne miejsca do takiej formy rozrywki – puby, cluby, restauracje. Tam można się bawić do białego rana, a sąsiadom dajmy spokojnie spać. Dom na przedmieściach czy mieszkanie w mieście – co wybrać? Cz. 2: #mieszkaniekatowice #nieruchomościkatowice #domykatowice #katowicenieruchomości #sprzedażmieszkańkatowice #wynajemmieszkańkatowice #mieszkanianasprzedażkatowice — Marta Kulawik (@MartaKulawik1) February 26, 2018 7. GRILLOWANIE Nawet na to znalazł się przepis. Jest to art. 82 § 1 KW, który wskazuje, że “niewłaściwe użytkowanie grilla, które skutkuje powstaniem zagrożenia pożarowego podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany”. Jeśli ktoś wpadnie na pomysł zrobienia grilla na balkonie, na pewno narusza ten przepis. 8. REMONT Drobne prace remontowe nie wymagają zgody spółdzielni. Gorzej, jeśli zdecydowaliście się zburzyć ścianę. W takim przypadku należy uzyskać pozwolenie. Drobne prace także najlepiej zgłosić, jak np. tynkowanie wnętrz, naprawa podjazdu do garażu, ocieplenie domu od środka. W tym wypadku należy uzyskać zgodę biura architektury Urzędu Miasta. 9. ZMIANA ELEWACJI Bez zgody wspólnoty nie można wymalować okien na krzykliwe kolory, ani ingerować w elewację budynku. Zmiany nie mogą zmieniać ogólnego wyglądu bloku. Takie zachowanie nie spodoba się wspólnocie oraz znajdą się przepisy w Kodeksie Karnym. Po co komu problemy? 10. TRZYMANIE MEBLI NA KORYTARZU Na klatce schodowej nie mogą być żadne meble, nie można parkować roweru, ponieważ regulują to przepisy przeciwpożarowe. Wszystkie niepotrzebne rzeczy utrudniałyby ewakuację w sytuacji zagrożenia. W tych samych powodów nie można trzymać w piwnicy butli z gazem albo motoroweru z pełnym bakiem. Chodzi o bezpieczeństwo nasze i sąsiadów. Źródło: Zdjęcie główne: PRZECZYTAJ TAKŻE: Zmiany w Kodeksie pracy – szef będzie miał problem ze zwolnieniem pracownika.
Usuńcie go bo wprowadzacie ludzi w błąd, a przez to pogarszacie sytuacje u psów ktore się boją. Wsparciem nie wzmocni się strachu. Pies czuję się bezpieczniej gdy jest obok opiekuna i czuję jego dotyk i spokój. Można mówić do psa w normalny sposób, głaskac i byc blisko zapewnic mu odpowiednią kryjówke na czas burzy.
Małe mieszkanie nie oznacza, że nie możemy mieć psa. Trzeba tylko wybrać odpowiedniego. Psy do małego mieszkania muszą mieć odpowiedni charakter i rozmiar, a samo mieszkanie dla nich wymaga wprowadzenia kilku udogodnień. Dowiedz się, jak wybierać psy do mPsy do małego mieszkania. Co wziąć pod uwagę?Wybór psa do małego mieszkania nie jest sprawą oczywistą. Taki zwierzak musi pasować do przestrzeni, w której przyjdzie mu żyć. Oznacza to, że pies musi lubić, a przynajmniej tolerować ciasnotę, oraz fizycznie mieścić się pod naszym dachem bez nieumyślnego powodowania psa do małego mieszkania, należy wziąć pod uwagę dwa czynniki: upodobania samego psa (na podstawie wzorca charakteru danej rasy) oraz jego fizyczne do małego mieszkania: nie każdy lubi ciasnotęPierwszym, co należy wziąć pod uwagę, wybierając psa do małego mieszkania, jest dobro samego zwierzęcia. Nie chcemy przecież sprowadzić do naszego gniazdka psa, który będzie w nim nieszczęśliwy. To, czy pies odnajdzie się w małym mieszkaniu, zależy od jego upodobań i powiedzieć, że różne rasy psów miewają różne predyspozycje i odmienne upodobania co do warunków życia. Każdy pies ma wprawdzie swój charakter, ukształtowany w okresie socjalizacji, istnieją jednak ogólne wzorce charakteru dla każdej rasy. Psy hodowano bowiem często właśnie ze względu na ich charakter – obronne muszą być odważne i zdecydowane, myśliwskie czujne i wytrwałe, pasterskie samodzielne, a psy do towarzystwa spokojne i charakteru wskazują, czy pies danej rasy dobrze czuje się w małej przestrzeni, takiej jak mieszkanie. Jeśli tak – jest możliwą opcją do wyboru, jeśli nie – nie należy na siłę zmuszać do życia w mieszkaniu psa, którego żywiołem jest otwarta do małego mieszkania: rozmiar ma znaczenieDrugim oczywistym czynnikiem, który należy wziąć pod uwagę, wybierając psa do małego mieszkania, jest rozmiar samego jeśli pies nie ma nic przeciwko ciasnocie, duże zwierzęta po prostu zajmują dużo miejsca i są ciężkie, mogą więc mimowolnie i siłą rzeczy blokować przejścia, przewracać krzesła, strącać ogonem bibeloty. Życie w małym mieszkaniu będzie dla nich kłopotliwe i niewygodne, podobnie zresztą jak dla ich współmieszkańców. Pies, który ciągle coś strąca i jest za to strofowany, może cierpieć z powodu stresu, nie wspominając o bólu, jaki wywołuje częste deptanie mu po ogonie i do małego mieszkania: niedościgniony ideałIdealnym psem do małego mieszkania jest taki pupil, którego przyrodzony charakter sprawia, że nie przeszkadza mu życie w małej przestrzeni, a rozmiary nie utrudniają mu przemieszczania się wśród mebli i ludzi. Należy się więc rozglądać przede wszystkim wśród małych i średnich psów do towarzystwa. Dobrze sprawdzają się także charty, ponieważ energię rozładowują na spacerach, a mieszkanie wykorzystują głównie jako psa do mieszkania, trzeba zwrócić uwagę na jego potrzeby ruchowe. Niektóre rasy – jak charty – zachowują się spokojnie tylko po otrzymaniu odpowiedniej – bardzo dużej – dawki ruchu. Jeśli sami nie prowadzimy aktywnego trybu życia, powinniśmy wybrać psa, który też nie potrzebuje mnóstwa by nasz wybór padł na psa, który nie szczeka zbyt dużo i zbyt głośno, bo takie zachowanie może być przykre zarówno dla nas, jak i dla naszych mieszkania w bloku warto wybrać psa, który dobrze dogaduje się z innymi zwierzętami – zapewne będzie spotykał ich dużo na do bloków bez windy powinny mieć mocne plecy, by nie szkodziło im wchodzenie i schodzenie po schodach, lub być na tyle lekkie, by dało się je brać na ręce i wnosić na piętro. W bloku bez windy lepiej mieć jamnika niż do małego mieszkania: jak przygotować lokum?Niezależnie od rozmiarów, każde mieszkanie, w którym przyjdzie żyć psu, musi mieć kilka udogodnień specjalnie dla powinien mieć stałe miejsce do spożywania posiłków, najlepiej gdzieś w cieniu i na uboczu ciągów komunikacyjnych, by mógł jeść w musi mieć także wygodne legowisko. Można mu je urządzić w klatce kennelowej, która posłuży za rodzaj budy. W takiej budzie pies będzie miał swoje zaciszne miejsce do odpoczywania i ukrywania się, jeśli nie lubi gości lub potrzebuje też miejsca na zabawę – wystarczy mu podłoga. Jeśli chcemy mieć psa w małym mieszkaniu, jest ważne, by zachować możliwie dużo miejsca na podłodze na psie zabawy. Nie należy więc zagracać mieszkania, a rzeczy trzeba układać raczej na wiszących półkach niż stojących by mieszkanie, w którym ma żyć pies, znajdowało się w okolicy obfitującej w zieleń, najlepiej na skraju lasu lub łąki, tak by pupil miał gdzie szaleć i węszyć w czasie spacerów. Zamknięte osiedla, zalane betonem, zastawione kratami i obstawione zakazami wstępu, nie będą dobrym miejscem do spacerów z przedstawiamy propozycje ras psów, nadających się szczególnie do małego mieszkania. To rasy średnie i małe. Teoretycznie jest możliwe trzymanie w małym mieszkaniu dużych psów, pod warunkiem, że ich potrzeby ruchu i zabawy są zaspokajane. Duży pies w małym mieszkaniu to jednak – no właśnie – duże utrudnienie zarówno dla ludzi, którzy będą stale potykać się o zwierzaka, jak i dla samego psa, któremu trudno będzie znaleźć dla siebie spokojne miejsce do odpoczynku. Duży pies nie powinien być na siłę wtłaczany do naszego małego lokum. Jeśli mieszkanie jest małe, to i pies nie powinien być zbyt do małego mieszkania: yorkshire terrierYorkshire terrier o jedna z najpopularniejszych ras psów domowych. York to niewielki, energiczny, bardzo przyjacielski piesek. Nadaje się na towarzysza zabaw dla dzieci, może też zadawać szyku na wystawach dla psów. Wymaga regularnych spacerów. Wobec obcych jest nieufny i może ostrzegać przed nimi przenikliwym szczekaniem. Zachowanie to można jednak złagodzić przez umiejętny trening. Yorkshire terrier źle znosi dłuższe rozstania ze swoim panem, o czym trzeba pamiętać, decydując się na sprowadzenie do mieszkania pieska tej do małego mieszkania: maltańczykMaltańczyk łączy w sobie wiele cech idealnego psa mieszkaniowego. Jest nieduży i nie ma wielkich wymagań co do spacerów. Jego sierść wymaga jednak regularnych i starannych zabiegów pielęgnacyjnych oraz do małego mieszkania: bichon friseBichon to uroczy piesek, szalenie przywiązany do swojego pana. Nie przeszkadza mu małe mieszkanie – im bliżej pana, tym dla niego lepiej. To przywiązanie oznacza, że piesek źle znosi rozstania z panem i w zasadzie nie powinien być pupilem kawalera, który codziennie wychodzi do pracy. Bichon frise szybko zaprzyjaźnia się z innymi ludźmi i zwierzętami. Nie ma rozbudowanych potrzeb ruchowych, jednak jego puchate białe futerko wymaga regularnych kąpieli i wizyt u do małego mieszkania: chin japońskiTo kolejny niewielki piesek o efektownej sierści. Ten jednak umie w znacznej mierze samemu zadbać o swoje włosie. Mimo to wymaga regularnego czesania. Chin japoński nie potrzebuje dużo ruchu ani przestrzeni życiowej, najlepiej czuje się w obecności swego pana. Można przyzwyczaić go do znoszenia kilku godzin samotności, najlepiej jednak, by właściciel psa spędzał z nim jak najwięcej do małego mieszkania: shih tzuShih tzu to mały piesek o prostych potrzebach. Wymaga mniej więcej dwóch spacerów dziennie, lubi jeść i kocha towarzystwo, o co w małym mieszkaniu akurat nietrudno. To dobry pupil dla rodziny, łatwo nawiązujący przyjazne stosunki z ludźmi i innymi do małego mieszkania: chihuahuaChihuahua to pies bardzo mały i bardzo energiczny. Potrzebuje trzech spacerów w ciągu dnia. To dobry towarzysz rodziny, choć bywa dość rozszczekany. Z racji niewielkich rozmiarów życie w mieszkaniu nie przeszkadza psy chihuahua w najmniejszym stopniu, za to domownicy muszą uważać, by nie nadepnąć przypadkiem plączącego im się między nogami pupila. Z racji na dużą delikatność, chihuahua może źle znosić towarzystwo bardzo małych dzieci, które jeszcze nie wiedzą, jak należy obchodzić się z do małego mieszkania: ratlerekRatlerek, czyli pinczer miniaturowy, ma niewielkie ciało, za to duże potrzeby ruchowe. Wybiegany, dobrze czuje się w mieszkaniu i chętnie towarzyszy rodzinie w jej codziennych do małego mieszkania: jamnikJamnik to pies pierwotnie używany na polowaniach do płoszenia zwierzyny z nor. Uwielbia kopać i potrzebuje dużo ruchu na świeżym powietrzu, najlepiej po parku czy łące. Jeśli potrzeby ruchowe jamnika są zaspokojone, piesek może spędzić spokojnie kilka godzin, polegując na kanapie i nie naprzykrzając się domownikom. Trzeba też pamiętać, że jamnik lubi szczekać dużo i głośno. Do pewnego stopnia można go tego oduczyć na etapie treningu, trzeba jednak liczyć się z tym, że szczekanie psa może się naprzykrzać sąsiadom. Ponadto jamnik nie powinien schodzić po schodach, bo ma delikatny kręgosłup. W bloku powinien więc jeździć windą lub być brany na ręce przez właściciela i do małego mieszkania: jack russell terrierTeriery to niewielkie, urocze pieski. Pierwotnie wykorzystywano je do polowań, potrzebują więc dużo ruchu. Najlepiej, by właściciel jack russell terriera był osobą aktywną fizycznie i zabierał pupila na regularne sesje joggingu. Gdy teriery zażyją odpowiednio dużo ruchu, dobrze czują się w niewielkich nawet mieszkaniach. Lubią towarzystwo ludzi i – po przyzwyczajeniu – innych do małego mieszkania: mopsMopsy to jedne z najpopularniejszych psów domowych. Są niewielkie i urocze, a do tego nie wymagają dużo ruchu – to rasa brachycefaliczna, czyli ze skróconą kufą, która utrudnia psu oddychanie i nie pozwala na zbyt intensywne szaleństwa na dworze. Mopsy bywają wybredne co do jedzenia, zabawek i legowiska, dobrze za to znoszą obecność gości i szybko zaprzyjaźniają się z nowymi osobami. Osamotniony mops wyje przeraźliwie, dlatego jego właściciel powinien spędzać z psem jak najwięcej do małego mieszkania: buldog francuskiBuldog francuski (lub wymiennie angielski) to już pies średnich rozmiarów. Jest z natury towarzyski, ale też w dużym stopniu samodzielny i dość dobrze znosi kilka godzin rozłąki ze swym panem, gdy ten musi opuścić mieszkanie i pójść do pracy. Potrzeby ruchowe buldoga francuskiego są przeciętne, pies ma skróconą kufę, przez co niska wydajność oddechowa uniemożliwia mu karierę sportową. Buldog francuski to więc dobry wybór dla większości zamieszkujących wielkomiejskie bloki entuzjastów do małego mieszkania: owczarek szkockiOwczarek szkocki collie (lub wymiennie szetlandzki) to pies bardzo inteligentny i bardzo ruchliwy. Dawniej owczarki te hodowano do pilnowania i przeganiania bydła. Dlatego pies wymaga stałego zajęcia i angażowania wszystkich zmysłów. Właściciel owczarka collie powinien być osobą aktywną, gotową zabierać pupila na długie spacery urozmaicone zabawami. Owczarek szkocki to bardzo wdzięczny i wierny towarzysz rodzin, lubi tez zabawy z do małego mieszkania: chart angielski lub bassetŻywiołem chartów są gonitwy i polowania. Jeśli jednak pies spędza odpowiednio dużo czasu na intensywnych spacerach ze swym panem, a w weekendy jest zabierany na wycieczki do lasu, na łąkę czy nad jezioro, będzie zachowywał się spokojnie nawet w niedużym mieszkaniu. To pies dla sportowców, którzy chcą i mogą zabierać go na długie wypady do to także pies gończy i jego komfort psychiczny zależy w dużej mierze od tego, czy wybiegał się na dworze. To jednocześnie wierny towarzysz, który nie wymaga specjalnej pielęgnacji i łatwo poddaje się szkoleniu. Podobnie do jamnika, ma wydłużone ciało i nie powinien schodzić po schodach. Z racji sporych rozmiarów, znoszenie go na rękach może być kłopotliwe, dlatego koniecznie powinien mieszkać w bloku z windą.
Jak przyzwyczaić dorosłego psa do zostawania w domu? W przypadku dorosłego psa, nauczenie go zostawania samego w domu to długi proces. Metoda małych kroków będzie w tym przypadku najlepszym rozwiązaniem. Na początku warto wychodzić bez pupila na krótkie spacery czy zakupy do pobliskiego sklepu. 30 minuto to dobry start. Zwiększając Przez aktualizacja dnia 18:57 Dlaczego psy w mieszkaniu mają… lepiej? Pytanie może nieco kontrowersyjne, ale warto je zadać, by zwrócić uwagę na jedną istotną rzecz. Wielu obecnych i przyszłych właścicieli psów zakłada, iż dom z ogrodem jest idealnym miejscem do życia dla czworonoga – w końcu pies „może się wybiegać, może swobodnie wychodzić na zewnątrz, by załatwiać tam wszystkie swoje potrzeby”. Wydawać by się mogło, że jest to całkiem logiczne i słuszne myślenie. Tymczasem to podstawowy błąd! Pies nie musi się „wybiegać”. Owszem, potrzebuje określonej dawki ruchu – dostosowanej do potrzeb rasy i indywidualnych możliwości – ale przede wszystkim liczy się jakość owej aktywności. Samodzielne bieganie po ogrodzie nie zaspokaja potrzeb psa, poza tymi stricte fizjologicznymi. Pies jest zwierzęciem społecznym, a co za tym idzie, musi mieć kontakt z człowiekiem, potrzebuje jego obecności i wspólnego spędzania czasu na kreatywnych zabawach, ćwiczeniach i innych zorganizowanych aktywnościach. Pies traktuje ogród jak kolejne pomieszczenie w domu – zna go bardzo dobrze, każdy jego centymetr, każdy zapach. Aby mógł zaspokoić naturalną potrzebę węszenia i eksploracji otoczenia, musi wyjść poza ogrodzenie! I tu zaczynają się przysłowiowe schody, bowiem wiele psów żyjących w domach z ogrodami spędza długie samotne godziny w obrębie posesji. Często kończy się to ogromną frustracją psa i zachowaniami takimi, jak kopanie dołów, które pozwalają psu choć trochę spożytkować energię. Shutterstock Z kolei pies mieszkający w bloku – siłą rzeczy – jest wyprowadzany przez właściciela kilka razy dziennie. Ma szansę spędzić z nim czas, eksplorować, spotkać przedstawicieli swojego gatunku, a także innych ludzi, co jest niezmiernie istotnym elementem socjalizacji. Pies żyjący w bloku nie zostanie też wygoniony do ogrodu, jeśli przeszkadza właścicielowi w spokojnym oglądaniu telewizji czy w przygotowywaniu obiadu. To właśnie te fakty sprawiają, iż psy żyjące w blokach, chodzące ze swoimi opiekunami na długie spacery i spotykające inne psy, są niejednokrotnie szczęśliwsze niż czworonogi mające do dyspozycji ogromne wille z bajecznymi ogrodami rozciągającymi się na wielu hektarach. Bernardyn w kawalerce? Mieszkanie w bloku nakłada na jego właścicieli pewne ograniczenia. Powierzchnia standardowych mieszkań nie przekracza często 50-60 mkw., co powoduje, że funkcjonowanie pod jednym dachem z czworonogiem pokaźnych rozmiarów, jak np. bernardyn, dog czy bloodhound, jest utrudnione. Co więcej, mieszkanie w otoczeniu wielu sąsiadów może generować pewne napięcia i konflikty, jeśli pies wyraźnie zaznacza swoją obecność. Dlatego mieszkając w bloku i planując nabycie psa, musisz zwrócić uwagę nie tylko na jego rozmiar, ale także np. na hałaśliwość właściwą dla danej rasy. Pies do bloku – cichy, mały i spokojny? To, czego zdecydowanie trzeba wziąć pod uwagę przy wyborze psa do bloku to ilość i jakość dźwięków wydawanych przez poszczególne rasy. Jednymi z najbardziej rozszczekanych psiaków są beagle. Choć rozmiar mają niewielki, częstym i głośnym „jodłowaniem” nie dają o sobie zapomnieć. Szczekają nie tylko wtedy, gdy się nudzą czy są sfrustrowane, ale np. w ramach rozrywki i dla towarzystwa. Równie hałaśliwe mogą okazać się także takie rasy jak flat, cocker spaniel angielski, jack russel terrier czy chihuahua, które nie należą do olbrzymów, zatem ich wybór jako psów do bloku mógłby się wydawać właściwy. Małe psy do mieszkania w bloku – najczęściej wybierane rasy Shutterstock Choć mały piesek do bloku wydaje się dobrym rozwiązaniem, jak zostało wyżej wskazane, nie w przypadku każdej małej rasy jest to układ, który ma szansę zdać egzamin. Oczywiście owa potencjalna hałaśliwość, bo to głównie o nią chodzi, nie musi wykluczać małych ras jako psów „blokowych” – jest jednak kilka warunków. Pies od szczeniaka powinien być właściwie socjalizowany, musisz poświęcać mu czas, ćwiczyć podstawy posłuszeństwa i na co dzień zapewniać rozrywkę, która wyeliminuje nudę i frustrację. Wszystko to sprawi, że pies wyrośnie na spokojnego, zrównoważonego czworonoga. Istnieją liczne małe psy do mieszkania w bloku, które dość dobrze radzą sobie na niewielkich przestrzeniach. Oto kilka przykładów. Buldog francuski ©Shuttertstock Buldog francuski, potocznie zwany buldożkiem czy też bulwą, to obecnie bardzo częsty wybór, jeśli chodzi o rasy psów do mieszkania. Uwielbia się bawić i popisywać sztuczkami, ale nie potrzebuje dużo ruchu, w związku z tym polecany jest rodzinom z dziećmi i osobom starszym, prowadzącym spokojny tryb życia. Na pewno nie jest zaś polecany sportowcom, bowiem jest typem kanapowca i psa do towarzystwa. Jego pielęgnacja jest łatwa. Wykazuje bardzo przyjazny stosunek do innych psów i zwierząt w ogóle. Hałaśliwość buldoga francuskiego jest określana jako umiarkowana. Można by rzec, że to idealny pies do bloku. A skoro jesteśmy przy buldogach, to warto dodać, że również buldog angielski – mimo iż znacznie większy - świetnie poradzi sobie w bloku, ale najlepiej by mieszkanie było usytuowane na parterze lub pierwszym piętrze, bo częste schodzenie po schodach jest dla tej rasy kłopotliwe. Za to jest to jedna z najcichszych ras. Maltańczyk ©Shuttertsock Kolejny mały pies do mieszkania w bloku to maltańczyk. O wiele bardziej aktywny od poprzednika, ale nadal idealny dla rodzin z dziećmi i osób starszych, cechujących się raczej średnią aktywnością. Jest psiakiem bardzo towarzyskim, zrównoważonym i spokojnym – o ile od pierwszych tygodni życia jest właściwie socjalizowany i szkolony. „Haczyk” polega na tym, że maltańczyki to czworonogi hałaśliwe. Lepiej więc nie zostawiać pupila samego w domu na długie godziny – sąsiedzi mogą nie być zachwyceni. Mops ©Shutterstock Mops to świetny piesek do bloku, ale pod warunkiem – jak wyżej – że nie będzie skazany na długie godziny samotności, bowiem może wówczas uporczywą wokalizacją okazywać swoją frustrację. To typowy pies do towarzystwa, który źle znosi samotność – musi mieć swojego opiekuna zawsze blisko siebie. Nie jest szczególnie aktywny, uwielbia pieszczoty, a jego pielęgnacja jest bardzo łatwa. Yorkshire terrier ©Shutterstock Miniaturowe rasy psów do bloku mogą wydawać się idealne i z całą pewnością popularny york będzie dobrze czuł się na niewielkiej powierzchni, ale tylko pod warunkiem, że będzie miał zapewnioną sporą dawkę aktywności. Rasa ta jest żywiołowa, energiczna i hałaśliwa. Z racji pierwotnego przeznaczenia (wykorzystywany był do tępienia szkodników) ma dość silny instynkt myśliwski. Yorkie to idealny piesek do bloku dla osób, które mogą poświęcić mu sporo czasu i nie pozostawią samotnie na wiele godzin. Jamnik ©Shutterstock Z racji swoich rozmiarów jamnik może sprawdzić się jako mały piesek do mieszkania. Wielu przyszłych opiekunów jamnika zapomina jednak o tym, że jest to pies myśliwski, wykazujący się silnym instynktem pogoni, potrzebujący bardzo aktywnego przewodnika. Ten hałaśliwy, ruchliwy maluch jest łakomczuchem i ma spore tendencje do tycia. Musi mieć zapewnioną codzienną dawkę ruchu. Jako że lubi kopać, właściciel powinien mu to umożliwić, np. podczas wypraw do lasu i na łąki, bo w przeciwnym wypadku… może mieć dziurę w dywanie! Psy do bloku – wystarczy trochę uwagi! Niewielkie rasy stosunkowo dobrze radzą sobie nawet w niedużym mieszkaniu. Niemniej pamiętaj o tym, że każdy pies potrzebuje odpowiednich aktywności, aby się nie nudzić i móc realizować swoje naturalne potrzeby. Jeżeli mu tego nie umożliwisz, być może przyjdzie Ci zmierzyć się z problemami natury behawioralnej, które będą wymagały specjalistycznej terapii. Codzienne spacery, zabawy, szkolenie, uwaga i zaangażowanie właściciela – tylko tyle i aż tyle wystarczy, by uchronić się przed niepożądanymi zachowaniami pupila i sprawić, że będzie szczęśliwy tak naprawdę niezależnie od tego, gdzie mieszka!
Kliknij w przycisk "Zobacz galerię", aby zapoznać się z TOP 10 rasów psów idealnych do mieszkania w bloku. Każde kolejne zdjęcie, to kolejna rasa. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij
Czy pies, który do tej pory żył w domu z dużym ogrodem może jeszcze przyzwyczaić się do mieszkania w bloku? Czy nie będzie męczył się na mniejszej przestrzeni? Warto wiedzieć, że z punktu widzenia psa metraż domu nie ma większego znaczenia, o ile będziemy w stanie zaspokoić jego podstawowe potrzeby. Czworonogi w blokach mogą wieść równie atrakcyjne, a może i nawet ciekawsze życie niż te, które na co dzień mają do dyspozycji ogród. Jak o to zadbać? Czy można przeprowadzić psa z podwórka do mieszkania w bloku? Wielu osobom wydaje się, że pies, który dotąd miał do dyspozycji spory ogród będzie się męczył po przeprowadzce do mieszkania w bloku. Czy tak jest naprawdę? Otóż nie – dla psa nie ma większego znaczenia, jak duże jest nasze mieszkanie. Nawet w małej kawalerce pies może wieść wspaniałe życie, a często będzie też o wiele szczęśliwszy i zdrowszy niż ten, który swobodnie biega po ogrodzie wokół domu. Dlaczego? Metraż domu ma znaczenie głównie dla nas, opiekunów, a posiadanie działki wokół domu często trochę nas rozleniwia. W końcu, dlaczego mielibyśmy zabierać psa na spacer, skoro wystarczy otworzyć drzwi i wypuścić go na zewnątrz. A jednak pies do prawidłowego rozwoju i zachowania dobrej kondycji psychofizycznej potrzebuje różnych bodźców, których brakuje na zamkniętym podwórku. Pies zna tam już każdy kąt i każde źdźbło trawy, a ograniczona przestrzeń uniemożliwia mu realizację naturalnych potrzeb i zachowań. Tropienie, eksplorowanie terenu, poznawanie nowych dźwięków i zapachów to coś, co może zapewnić tylko spacer czy wycieczka w nowe miejsce. A wyprawa połączona za zabawą, nauką nowych komend » czy inną aktywnością będzie już dla psa prawdziwą gratką. Widać zatem, że ogród wcale nie jest potrzebny psu do szczęścia, a mieszkanie w bloku nie będzie dla psa tragedią. Oczywiście pod warunkiem, że zadbamy o pupila, poświęcimy więcej czasu i uwagi jego potrzebom. Miejsce psa w nowym mieszkaniu Jak już wspomniano, metraż mieszkania nie jest aż tak istotny z punktu widzenia psa. O wiele ważniejsze dla naszego pupila będzie to, czy w nowym domu znajdzie się miejsce tylko dla niego, to znaczy jego własne legowisko lub kojec do zabawy oraz miska z wodą i jedzeniem. Jeśli w starym domu przed przeprowadzką zwierzak nie miał takiego miejsca, warto je zorganizować i przyzwyczaić ulubieńca do spania na swoim legowisku (sprawdź, gdzie w domu umieścić legowisko dla psa KLIK »). Po przeniesieniu się do nowego mieszkania pies będzie zdezorientowany, a znajomy zapach posłania sprawi, że od razu poczuje się nieco pewniej i bezpieczniej. ↓ LEGOWISKO DLA PSA ↓ Mieszkanie w bloku a potrzeba ruchu u psa Ogród wcale nie jest dla psa tak interesującą przestrzenią, jak mogłoby się wydawać. Większość czworonogów po prostu się w nim nudzi, bo nie docierają do nich żadne nowe bodźce, a teren jest już dawno obwąchany i przeszukany. Monotonne środowisko i nuda prowadzą natomiast do wielu uciążliwych problemów behawioralnych, takich jak próby ucieczek, kopanie dziur czy niszczenie różnych przedmiotów. Podobne problemy wykazują psy mieszkające w blokach, które większość dnia spędzają w same w domu, nie mając do dyspozycji zabawek ani możliwości wyładowania nadmiaru energii. Problem stanowi zatem nie ilość dostępnej przestrzeni, ale forma aktywności na co dzień. Jak przyzwyczaić psa do mieszkania w bloku? Trzeba pamiętać, że psy potrzebują solidnej porcji ruchu, zarówno te mieszkające w blokach, jak i w domach z podwórkiem. Niezależnie od tego, gdzie przebywa nasz pupil, każdego dnia powinniśmy zaserwować mu przynajmniej dwa dłuższe spacery połączone z zabawą czy inną formą aktywności. Gonitwa za piłką, aportowanie frisbee czy trening nowych komend to coś, co pozwoli psu wyładować nadmiar energii, a także pobudzi do pracy jego ciało i umysł. Jeśli przed przeprowadzką do mieszkania pies spędzał czas tylko na podwórku i nie wychodził na spacery, spróbujmy przestawić go na nową formę aktywności. Stopniowo ograniczajmy czas przebywania w ogrodzie i zastępujmy go dłuższymi spacerami. Dzięki temu po przeprowadzce do bloku pies będzie już przyzwyczajony do nowych zasad. ↓ ZABAWKI DLA PSA ↓ Nauka grzecznego zachowania Przeprowadzka z psem do mieszkania w bloku będzie wymagała także nauki nowych umiejętności. Nasz pupil musi nauczyć się chodzenia na smyczy, posłuszeństwa podczas spacerów oraz spokojnego zachowania podczas naszej nieobecności w domu. Naukę takich rzeczy warto zacząć jak najwcześniej, najlepiej od razy, gdy tylko pupil pojawi się pod naszym dachem. Jeśli jednak nie poświęciliśmy temu czasu wcześniej, to taki trening warto rozpocząć jeszcze przed przeprowadzką do nowego mieszkania. Aby uniknąć problemów w przyszłości, pies powinien być też dobrze socjalizowany zarówno z ludźmi, jak i zwierzętami, bo będzie spotykał je podczas spacerów. Równie ważne jest przyzwyczajenie psa do zgiełku miasta i różnych sytuacji, z którymi nie musiał mierzyć się w ogrodzie. Opanowanie tak podstawowych umiejętności, jak przychodzenie na zawołanie, grzeczne pozostawanie w jednym miejscu czy chodzenie przy nodze sprawi, że będziemy mogli poruszać się z psem dosłownie wszędzie. Z kolei problem zachowania spokoju w mieszkaniu podczas naszej nieobecności można wyeliminować za pomocą bardzo intensywnych spacerów. Zanim znikniemy na kilka godzin, zafundujmy pupilowi naprawdę wyczerpujący spacer, tak aby wrócił do mieszkania zmęczony i wybiegany. Zadbajmy także, by w jego otoczeniu znalazły się zabawki, które zajmą jego uwagę, na przykład gryzaki lub zabawki interaktywne. ↓ ZABAWKI INTERAKTYWNE DLA PSA ↓ Zdjęcie: © Monkey Business — Zapisz się do newslettera, a otrzymasz 5% rabatu na zakupy! Super oferty e-sklepu Kakadu na Twój email atrakcyjne wyprzedaże ♥ wyjątkowe promocje ♥ kody rabatowe Profil autora na Google+
Dwa psy najlepiej zapoznawać podczas spaceru na neutralnym terenie. I to niejednego spaceru - im więcej ich będzie, tym lepiej! Pod koniec spaceru, gdy było wszystko w porządku, możemy zabrać nowego psiaka w okolice domu. Gdy na posesji - czy też na klatce schodowej - będzie ok, wpuśćmy nowego psiaka do środka.

Przyjęło się uważać, że duży pies potrzebuje ogrodu, a mały fantastycznie odnajdzie się w czterech ścianach mieszkania w bloku. Mit ten, o tyle silny, co nieprawdziwy, jest przyczyną wielu nieporozumień wśród psiarzy. Nie ważne czy mieszkasz w domu czy w bloku Tymczasem dla zdecydowanej większości psów nie ma absolutnie żadnego znaczenia, czy mieszkają w kawalerce w bloku, czy w pałacu z kilometrami ogrodów, natomiast dość duże ma ogólny styl życia właściciela. Kluczowe jest zwrócenie uwagi na wrodzone potrzeby psa – w przypadku psów rasowych warto przyjrzeć się historii rasy, bo inne potrzeby i temperament mają owczarki, a inne molosy – lata hodowli skupiały się na osobnikach o cechach pożądanych, a nie dopuszczały do rozrodu tych, które nie były w stanie sprostać zadaniom stawianym przed konkretna rasą. Rasa psa a mieszkanie w bloku Niemal każdy pies w bloku ma szanse być bardzo szczęśliwym i spełnionym zwierzęciem, ale od reguły tej należy wykluczyć rasy psów (i ich miksy) stworzone do samodzielnego patrolowania dużych przestrzeni, do czynnej obrony i samodzielnego decydowania o przepędzeniu przeciwnika, czyli np. owczarki kaukaskie, środkowoazjatyckie, kangale, moskiewskie stróżujące itp. Te psy rzeczywiście lepiej będą czuły się mogąc „wziąć pod opiekę” konkretny teren, raczej większy niż mniejszy. Wszystkie inne, z zachowaniem rozsądku i przy odrobinie wysiłku z przyjemnością powitają blokowe kąty. Zanim jednak weźmiemy psa, musimy zastanowić się na jakie kompromisy jesteśmy w stanie pójść w naszym mieszkaniu i w życiu. Owczarki, choć aktywne, znacznie bardziej niż biegania luzem, potrzebują systematycznej pracy z przewodnikiem i nie są szczęśliwe, jeśli nie dostarczamy im wyzwań intelektualnych i izolujemy od rodziny. Podobnie terriery – malutki york został wyhodowany do zaciętej walki z plagą szczurów w Nowym Yorku, a nie do spania na podusi, to aktywne, ciekawskie, charakterne i cięte zwierzę, potrzebujące w równym stopniu szkolenia i wyzwań, co ruchu. Psy myśliwskie, a więc spaniele, wyżły, ale uwaga, również retrievery (goldeny, labradory) potrzebują ruchu, pracy z przewodnikiem, pracy węchowej, możliwości realizacji swoich naturalnych instynktów nie w pogoni za sarną, a w celowej pracy z człowiekiem. Nie musisz od razu zapisywać się do lokalnego koła łowieckiego, ale zacznij bawić się ze swoim psem w nosework, albo w poszukiwanie specjalnie „zgubionych” rękawiczek w żywopłocie obok bloku – to naprawdę nie jest trudne, a szkoleniowców chętnych za niewielkie stawki wprowadzić przewodników w podstawy tych zajęć można znaleźć w każdym większym mieście Polski. Najmniej wymagające są psy ras „ozdobnych”, ale to wciąż żywe, potrzebujące przygód, inteligentne zwierzęta, a nie żywe lalki do kochania i całowania (choć wiele chętnie powita czułości, jeszcze chętniej powitają wspólną aktywność.) Większe rasy psów – tylko do domu z ogrodem? Czy to jednak znaczy, że wielkość psa w bloku zupełnie nie ma znaczenia? Nie do końca. Upchnięcie sześcioosobowej rodziny w kawalerce musi skończyć się niesnaskami wśród domowników i podobnie to działa u naszych czworonożnych przyjaciół. Zachowajmy zdrowy rozsądek i wybierzmy psa, o którego nie będziemy się co chwila potykać w przejściu – zdrowy, spełniony pies przesypia dwie trzecie doby, pozwólmy mu więc odpoczywać w spokoju i tak dostosujmy nasze mieszkanie, żeby zwierzę miało swój własny, bezpieczny kąt i święty spokój. Podsumowując, jaki pies do bloku? Niemal każdy, oby tylko pasował do swojego właściciela, a właściciel mierzył siły na zamiary.

Rodzice tak czy siak przejmują obowiązku dzieci, ale psa jest po prostu żal – uważa behawiorystka. DO BLOKU KONIECZNY BEZKONFLIKTOWY. Jeśli mieszkamy w bloku, wcale nie przekreśla to zakupu psa. – Do mieszkania w bloku jak najbardziej można wziąć na przykład berneńskiego psa pasterskiego albo po prostu kundelka.
Klatka kennelowa to temat często poruszany zarówno w internecie, jak i na zajęciach z psiego przedszkola. Specjaliści wymieniają wiele zalet stosowania klatki w codziennym życiu i poza domowymi warunkami. Jednak temat kennela wciąż budzi wśród psiarzy liczne kontrowersje i negatywne skojarzenia. Przez niektórych opiekunów czworonogów „zamykanie psa w klatce” postrzegane jest jako oznaka lenistwa lub wręcz znęcanie się nad zwierzakiem… Czym tak naprawdę jest klatka kennelowa i jak prawidłowo przyzwyczajać psiaka do przebywania w kennelu? Po co psu klatka kennelowa? Wiele psiaków ma naturalny odruch chowania się w ciasnych, zamkniętych przestrzeniach. Domowe czworonogi często lubią wchodzić pod łóżko lub biurko, by uciąć sobie drzemkę. Również podczas burzy większość przestraszonych psiaków szuka w domu ciasnych skrytek, w których może się schować na czas grzmotów. Ograniczona od góry przestrzeń wyraźnie zapewnia psom poczucie bezpieczeństwa – pomaga odciąć się od zbyt intensywnych bodźców zewnętrznych i pozwala na zmniejszenie czujności podczas snu. Te same zalety niesie za sobą prawidłowo wprowadzona klatka kennelowa. Przy odrobinie wysiłku i planowania ze strony opiekuna kennel może stać się dla psa ulubionym miejscem na drzemkę i bezpieczną skrytką na czas strasznych wydarzeń (burzy, remontu u sąsiada czy odkurzania dywanu). Posiadanie klatki w domu nie oznacza od razu, że należy w niej psa zamykać! Kennel może funkcjonować w domu wyłącznie jako dodatkowe posłanie dla psiaka. Jednak nauczenie czworonoga spokojnego przebywania w zamkniętej klatce to sporo korzyści – zarówno dla jego opiekunów, jak i samego zwierzaka. Po co zamykać psa w klatce? Nauczenie psa spokojnego zostawania w zamkniętej klatce ogromnie ułatwia codzienne życie z czworonogiem. Psiak natomiast zyskuje bezpieczne schronienie, które daje mu pewność, że nic złego mu się nie stanie. Klatka kennelowa – pomoc w domu Jeśli twój pies umie spokojnie zostawać w klatce, możesz go w niej zamknąć na czas sprzątania w domu. Dzięki temu psiak nie wejdzie ci pod nogi, kiedy będziesz nieść kosz z praniem i nie będzie atakował znienawidzonego odkurzacza czy mopa. Także zamieszanie towarzyszące wnoszeniu mebli lub wizyta fachowca od pralki mogą obyć się bez pomocy czworonoga, który w tym czasie może spokojnie konsumować smakowity gryzak w swojej norze. Psiaka możesz zamknąć w klatce również podczas wizyty gości, jeśli nie dogadują się dobrze z twoim zwierzakiem. Poinstruuj koniecznie odwiedzających, żeby nie podchodzili do klatki i nie zaczepiali w żaden sposób psiaka, który w niej przebywa. Klatka kennelowa dla niszczycieli Prawidłowo wprowadzony kennel pozwoli ograniczyć niszczycielskie zapędy psiaka, który frustruje się pod nieobecność opiekunów. Uchroni także czworonoga od zrobienia sobie krzywdy podczas demolowania mieszkania. Niektóre psy cierpiące na lęk separacyjny, pozostawione pod nieobecność opiekunów w zamkniętej klatce, potrafią uspokoić się, przestać wyć, a nawet zdrzemnąć się chwilę. Kennel dla psów-niszczycieli powinien być wykonany z metalu – materiałowa klatka nie ma szans w starciu z psimi zębami. Ważne, by pozostawionemu w klatce psu zapewnić dostęp do wody, szczególnie jeśli ma on przebywać zamknięty w niej dłużej niż 3 godziny. Pamiętaj, że klatka nie rozwiąże problemu twojego psiaka. Może być jedynie doraźną pomocą. W przypadku psów niszczących dom pod nieobecność opiekunów lub z lękiem separacyjnym podstawą postępowania jest terapia behawioralna. Klatka kennelowa w podróży Spokojne przebywanie w zamkniętej klatce jest niezmiernie przydatne podczas podróży samochodem i pobytów w hotelu. Powszechnie wiadomo, że najbezpieczniejszy sposób przewożenia psów samochodem to umieszczenie zwierzaka w specjalnie do tego zaprojektowanej, metalowej klatce. Nauczony siedzenia w zamknięciu zwierzak nie będzie się więc frustrować ani próbować wydostać. Klatka kennelowa przyda się także podczas pobytu w hotelu. Nawet jeśli wybrane miejsce akceptuje psy, to podrapane drzwi lub obsikany dywan nie spotkają się z aprobatą obsługi. Jeśli nie wiesz, jak twój pies zachowa się pozostawiony w obcym miejscu, zabierz ze sobą klatkę, której używasz w domu. Czworonóg zdecydowanie lepiej zniesie zamknięcie w znanym i bezpiecznym kennelu niż przebywanie luzem w nieznanym pokoju hotelowym. Natomiast ty będziesz mógł wybrać się na zwiedzanie okolicy, nie martwiąc się tym, co zastaniesz po powrocie do hotelu. Klatka kennelowa w psich sportach Odpowiednio wprowadzona klatka, która kojarzy się psu z wyciszeniem i odpoczynkiem, będzie kluczową pomocą dla psów sportowych. Psy, które czekają na swoje wyjście na plac treningowy, często są niezwykle pobudzone, co może niekorzystnie wpływać na ich psychikę. Zamknięcie psa w klatce na czas oczekiwania może pomóc zmniejszyć napięcie i zapobiec „spaleniu się” psiaka jeszcze przed startem. Takie zastosowanie klatki często spotykane jest w sportach typu obedience, agility, tropienie użytkowe czy pasienie. Klatka kennelowa dla psów ze schroniska W internecie można spotkać się z opiniami, że psy adoptowane ze schroniska mają traumę związaną z przebywaniem „za kratami”. Nic bardziej mylnego! To właśnie przygarnięte ze schroniska psiaki najbardziej potrzebują ciszy, poczucia bezpieczeństwa i możliwości odseparowania się od nowych, strasznych bodźców. Większość schronisk zapewnia psom przebywającym w boksach budy, które pełnią rolę bezpiecznej skrytki. Pomyśl o klatce kennelowej właśnie jak o takiej budzie, w której niepewny zwierzak może się bezpiecznie ukryć. W klatkę najlepiej zaopatrzyć się jeszcze zanim sprowadzisz swojego czworonożnego wybranka do domu. Klatka kennelowa – pomoc w utrzymaniu porządku Każdy, kto karmi swojego psa dietą BARF wie, jaki bałagan potrafią zrobić psiaki spacerujące po całym domu z kawałem surowego mięsa. Najlepszym rozwiązaniem problemu krwawych kropek na dywanie będzie zamknięcie psiaka w klatce razem z posiłkiem. Dzięki temu do prania zostanie nam tylko koc znajdujący się w klatce. Również podawanie psu gryzaków wyłącznie w kennelu będzie dobrym pomysłem, szczególnie w przypadku psiaków, które swoje skarby lubią zagrzebywać w łóżku opiekunów… Już po kilku razach psiak uczy się, że na widok pełnej miski lub otwieranej szuflady z gryzakami należy szybko biec do klatki i czekać tam na jedzenie. Klatka kennelowa – ograniczenie ruchu po zabiegach Akceptowana przez psa klatka przyda się również w sytuacjach, gdy z różnych powodów musimy ograniczyć ruch naszemu pupilowi. Czworonogi po operacji kręgosłupa, bioder lub ze złamaniami nie powinny biegać po domu czy wskakiwać na kanapę. Jednak pilnowanie ich 24 godziny na dobę nie jest często możliwe. Z pomocą przychodzi więc odpowiednio wprowadzona klatka kennelowa. W skrajnych wypadkach psiak może spędzić w kennelu kilka dni, wyprowadzany jedynie w celu zaspokojenia potrzeb fizjologicznych. Takie ograniczenie ruchu powinno być wprowadzane wyłącznie przy wskazaniu chirurga lub ortopedy. Do czego NIE służy klatka kennelowa Klatka kennelowa nie powinna być nigdy traktowana jako kara dla psa za złe zachowanie! Takie stosowanie klatki może szybko zniechęcić czworonoga do przebywania w zamknięciu. Trzymanie psa w klatce za karę burzy postrzeganie klatki jako bezpiecznego azylu. Klatka nie służy również do zapoznawania ze sobą zwierząt. Sytuacja, w której jeden z psów nie ma możliwości odwrotu i skazany jest na interakcję z innym, obcym zwierzakiem, nie ma nic wspólnego z poczuciem bezpieczeństwa. Zamknięty w klatce czworonóg czuje się zagrożony i może zachować się agresywnie, by się bronić. Jak wybrać klatkę dla psa? Klatka kennelowa powinna być nie tylko dostosowana do wielkości psa, ale także do jego wieku i temperamentu. Przy wyborze klatki trzeba brać pod uwagę także jej przeznaczenie. Wielkość klatki Kennel dla psa powinien być na tyle duży, żeby umożliwiał czworonogowi swobodne siadanie, wstawanie i obracanie się. Klatka powinna być także na tyle mała, by uniemożliwić psu skakanie i bieganie. Producenci klatek często podają, dla jakich ras (lub wagi) psów przeznaczony jest dany rozmiar kennela. Najlepiej więc kierować się tymi wskazówkami. Metalowa, materiałowa, czy na zamówienie? Klatkę należy wybierać, mając na uwadze nie tylko jej przeznaczenie, ale także ewentualne niszczycielskie zapędy naszego pupila. Klatka materiałowa Klatki materiałowe są o wiele lżejsze niż metalowe, a bardziej zabudowane ścianki dają psu większe poczucie bezpieczeństwa. Dostępne są w wielu rozmiarach i często mają atrakcyjny wygląd. Solidny, aluminiowy stelaż sprawia, że na klatce można ustawić na przykład pudło z zabawkami psiaka. Jednak materiałowa konstrukcja z siatkowymi elementami szybko polegnie w starciu z psem, który ma destrukcyjne skłonności. Również psiak, który bardzo będzie chciał się wydostać, bez problemu zrobi w niej dziurę. Materiałowa klatka nie ochroni także czworonoga podczas wypadku samochodowego. Dlatego ten typ kennela polecany jest głównie do domu, na zawody lub do hotelu i wyłącznie dla psów, które umieją już bez problemu zostać w zamknięciu. Klatka metalowa Klatki metalowe mają jedną podstawową zaletę – wytrzymałość. Porządna metalowa konstrukcja oprze się zarówno zębom szczeniąt, jak i próbom ucieczki. Należy jednak pamiętać, że istnieją psy tak zdeterminowane, że zniszczą nawet metalowe pręty! Kennel z metalu sprawdzi się zarówno w domu, jak i w samochodzie. Ma jednak kilka wad – jest ciężki, niewygodny w transporcie i brzęczy. Dźwięk wydawany przez metalową klatkę może być nie tylko irytujący dla ludzi. Wrażliwe na dźwięki psy mogą całkowicie odmówić wchodzenia do metalowej klatki, właśnie ze względu na jej pobrzękiwanie. Jeśli chcemy używać metalowej klatki w domu, warto nakryć ją od góry kocem lub prześcieradłem – dzięki temu będzie sprawiała wrażenie przytulnej nory. Metalowa konstrukcja pozwala także na przymocowanie od wewnątrz miski z wodą dla psa. Klatka wykonana na zamówienie Na rynku istnieje kilka firm, które wykonują na zamówienie klatki kennelowe w formie mebli. Takie rozwiązanie może być bardzo kosztowne, a wykonane z drewna klatki mogą zostać łatwo zniszczone przez czworonogi. Jednak jeśli zależy nam, by kennel pasował do wystroju i mamy psiaka, który umie zachować czystość i spokój w zamknięciu, takie rozwiązanie jest warte uwagi. Jak przyzwyczaić psa do klatki kennelowej? Wprowadzanie klatki kennelowej polega na budowaniu u psa dobrych skojarzeń z przebywaniem w klatce. Kennel powinien dla psa oznaczać przede wszystkim miejsce, w którym czuje się bezpiecznie i nikt mu nie przeszkadza. Do przebywania w klatce kennelowej można przyzwyczaić każdego psiaka. Zarówno szczeniak kupiony właśnie z hodowli, jak i 10-letni kundel przygarnięty ze schroniska może zaakceptować i polubić zamknięcie w kennelu. Ważne jest, by nie spieszyć się ze wprowadzaniem klatki – nauka powinna odbywać się stopniowo i bez przymusu. W przypadku dużych problemów z wprowadzaniem klatki można wspomóc się feromonami w sprayu. Po przyniesieniu klatki do domu ustaw ją w miejscu, w którym powinna znajdować się docelowo. Najlepsze będzie do tego zaciszne miejsce pod ścianą, z dala od drzwi wejściowych, przejścia i kaloryfera. Nie wkładaj do środka dotychczasowego posłania psa, pozostaw mu wybór. Jeśli zdecydowałeś się na zakup klatki metalowej, przykryj ją kocem tak, by zasłonięta była góra klatki i przynajmniej dwie ściany. Wyjmij z niej także hałasującą kuwetę i zastąp ją materacem, kocem lub innym wygodnym posłaniem. Przez pierwsze kilka dni w żaden sposób nie zachęcaj psiaka do wchodzenia do klatki! Pozwól mu samodzielnie oswoić się z obecnością nowego mebla. Kiedy zacząć zostawiać psa samego? Po kilku dniach możesz zacząć podrzucać do klatki smakołyki dla psa. Jeśli zauważysz, że psiak coraz pewniej wchodzi do klatki, możesz zostawić mu w niej jakiś większy gryzak. Nie zmuszaj psa, by konsumował przysmak w klatce, jeśli woli zjeść go gdzie indziej! Nagradzaj psa za każde samodzielne wejście do klatki. Jeśli twojemu psu zdarza się spać w otwartej klatce, czas na pierwsze zamykanie drzwiczek. Podaj psiakowi duży gryzak, a kiedy będzie zajęty jedzeniem, przymknij drzwiczki klatki. Otwórz je koniecznie zanim zauważysz, że zwierzak zaczyna się niepokoić. Stopniowo możesz przedłużać czas, przez jaki drzwiczki są zamknięte. Możesz także wprowadzić komendę na wchodzenie do klatki. Jeśli widzisz, że twój czworonóg nie reaguje żadnym zdenerwowaniem na widok zamkniętych drzwiczek klatki i spokojnie leży, możesz zacząć wychodzić (początkowo na krótko, potem na coraz dłużej) do innego pokoju. Postaraj się za każdym razem wrócić, zanim psiak się zaniepokoi twoją nieobecnością. Regularnie powtarzaj ćwiczenia. Możesz także zamknąć psa w klatce z gryzakiem na czas sprzątania mieszkania czy oglądania filmu. Jeśli masz pewność, że pod twoją nieobecność w pokoju psiak zachowuje całkowity spokój i jest zrelaksowany, możesz zacząć wychodzić z domu. Nie zostawiaj od razu psa zamkniętego w klatce bez opieki na kilka godzin, wydłużaj czas stopniowo. C821. 451 236 280 290 10 61 233 229 101

jak przyzwyczaić psa do mieszkania w bloku